Cztery muzy to historia młodego artysty, utalentowanego malarza Egona Schielego, rozpoczynającego karierę w Wiedniu. Zapatrzony w talent wielkiego Gustava Klimta, Schiele pragnie zdobyć podobny mu rozgłos i uznanie. Pragnie podobnej kariery, malując… akty. Europejskie społeczeństwo z początku XX wieku nie do końca jest gotowe w tak odważnych rycinach dostrzec prawdziwie wielki talent, wręcz przeciwnie, artystę posądza się o uprawianie pornografii. Oskarżenia okażą się tym poważniejsze, iż do dzieł niejednokrotnie pozują mu młode kobiety…
To właśnie oczyma modelek, czterech nie tyleż odważnych, co zapatrzonych w ekscentrycznego mężczyznę kobiet odkrywana jest historia Egona Schielego. To z perspektywy jednej z pierwszej kobiet w jego otoceniu – zaborczej siostry Gertrude, pochodzących z burżuazyjnej rodziny sąsiadek malarza – targanej namiętnościami Adele oraz jej młodszej siostry, ułożonej Edith, a także otwartej na wyzwania Vally poznajemy cienie i blaski rozwijającej się kariery artysty. Wspomniane kobiety pojawią się na różnych etapach jego życia, każda z nich odegra jednak znaczącą rolę, zostanie jego… muzą.
Sophie Haydock płynnie przeplata losy czterech kobiet, które staną się nie tyleż inspiracją, co podporą dla upartego w swych dążeniach, jakże konsekwentnego w działaniu młodego malarza. Egon Scheile w ich oczach to prowokacyjny, odrzucający standardowy kanon malarski na rzecz bezpruderyjnych rycin, obsesyjny artysta, ale też pociągający mężczyzna. Czy skradnie serce którejś z kobiet, a swoimi obrazami wiedeńczyków? Która z kobiet odda mu siebie i czy sam Wiedeń stworzy przestrzeń dla ekspresyjnych dzieł Egona?
Debiutująca w roli powieściopisarki Haydock wprawnie zderza ze sobą dwa światy. Konserwatywny Wiedeń z początku XX wieku staje w opozycji z otwartymi umysłami modernistów, z których jednym zostanie rodzący się jako artysta Schiele. Niestraszne mu początkowe zakazy rodziców, ani też późniejsze konsekwencje, jakie może ponieść w obliczu prawa za swoje zuchwałe dzieła. To napisana z rozmachem opowieść o konsekwencji w dążeniu do celu, nieustraszonym pokonywaniu pojawiających się trudności oraz wiary w siebie, swój talent i możliwości, o nieustającej pracy w dążeniu do realizacji założeń i marzeń. Przede wszystkim to jednak opowieść o anonimowych kobietach, często stojących w cieniu artystycznego świata, pozostających jednak dlań nie bez znaczenia. Sophie Haydock nadaje im imiona, kreśli ich sylwetki, opowiada o targających nimi namiętnościach, motywacjach, tym samym ukazuje jak istotną rolę w środowisku wiedeńskiej bohemy tytułowe muzy odegrały.
Można zarzucić pisarce brak pogłębionego rysu psychologicznego postaci. Powierzchowność w ich odmalowywaniu, jak i infantylność poczynań bohaterów bywają poniekąd drażniące. Autorce nie udało się też uniknąć fabularnych uproszczeń. Jeśli szuka się jednakże książki lekkiej i przyjemnej, z inspirującym zagadnieniem zachęcającym do zgłębienia tematu w innych źródłach, to ta inspirowana prawdziwymi zdarzeniami powieść sprawdzi się wyśmienicie. Wyważona, zgrabnie rozplanowana proza środka, której treść płynie swobodnie niczym nurt Dunaju. Warto sięgnąć również po wersję audio książki. Trwające prawie 15 godzin nagranie zrealizowane zostało z dbałością o detale. Przejścia pomiędzy poszczególnymi okresami zaznaczone zostały wstawkami muzycznymi z epoki, co pozwala płynnie przechodzić z rozdziału do rozdziału. Ducha Muz wspaniale oddaje zaś lektorka – Barbara Liberek.
Tytuł: Cztery muzy
Autor: Sophie Haydock
Tłumaczenie: Izabela Matuszewska
Wydawnictwo: Albatros
Rok wydania: 2022
Ilość stron: 479
Dziękuję Sofario za przesłanie egzemplarza książki.