Odkąd sięgam pamięcią musiałam mieć zajęte zarówno ręce jak i głowę. Książka w dłoni i zachłanne pożeranie słowa w sposób bezbłędny oddaje charakter mojego wewnętrznego ja. To na szczęście (lub jak kto woli: niestety) nie jedyny sposób na to, by zająć umysł i dłonie. Tak się składa, że pasja, z którą dzielę zamiłowanie do książek, koncentruje się na pracy z wyobraźnią, w znacznej mierze skupia się również na miłości do… papieru.
Jego szelest, faktura i kolor, nożyczki, kawałek tasiemki i kleju – jak niewiele trzeba, by z czegoś nad wyraz prozaicznego powstało prawdziwe, cieszące oko cacuszko. Tak właśnie, w przypływie natchnienia, w ramach rekreacyjnej walki ze stresem dnia codziennego powstają wyjątkowe pamiątki dla dalszych i bliższych znajomych oraz rodziny.
Kartki okolicznościowe, scrapuszka (notesiki), czekoladowniki (pamiątki ze słodką niespodzianką w środku) – pole do popisu, tak jak i wyobraźnia – w tym przypadku jest nieograniczone.
Praca twórcza z papierem pomaga mi oderwać myśli od szarugi dnia codziennego, kocham również element zaskoczenia podczas finalizacji projektów – nigdy nie wiem jaki będzie jego efekt końcowy. Jeśli nałożyć na to zachwyt osób obdarowanych moimi produktami – satysfakcja gwarantowana.
Wpis powstał na potrzeby akcji Czytanie to nie jedyna moja pasja, organizowanej przez Klaudię z bloga Z książką do łóżka.
#czytanie_to_nie_jedyna_moja_pasja
Komentarze
Linoryt
Bo książka to nie tylko treść, ale również niezwykły fizyczny przedmiot. Stąd tak wielu ludzi wciąż decyduje się na wydania papierowe, a nie na e-booki :)
Klaudia Nadolna / Z książką do łóżka
Przepiękne są te Twoje prace! Z przyjemnością bym sobie taką pamiątkę z niespodzianką zamówiła na urodziny! :) Serdecznie dziękuję za udział w akcji! :)
Marta - Podróże od kuchni
Piękne prace - prawdziwe cudeńka!