Aura nieufności – „Koronczarki. Klątwa rodziny Flores”, Angélica Lopes

Wielu wierzyło, że ciąży nad nimi klątwa rzucona ongiś przez pewną Cygankę, która miała spowodować, iż w ich kręgu nie było mężczyzn. Jeżeli bywali, to jedynie okazjonalnie i na krótko. Kobiety z rodu Oliveira, potocznie nazywane „Floresównami” otoczone zostały tym samym przez mieszkańców brazylijskiego Bom Retiro aurą nieufności. Zdane wyłącznie na siebie kobiety swe życie poświęciły koronkarstwu.

Jedna z koronczarek, przyjaciółka Inês Flores – Egênia Damásio Lima – oddana zostaje przez rodziców za żonę Dziedzicowi Aristeu Medeirosa Galvão. Jest to mężczyzna dobrze sytuowany. Pozbawiony skrupułów przywódca, jeden z najpotężniejszych mężczyzn w okolicy. Jego bezwzględność, stanowczość oraz brutalność przerażają dziewczynę, która nie widzi swojej przyszłości u jego boku. Żyjąca u progu XX wieku Brazylijka nie ma niestety wpływu na swój los. Mimo, iż głowę jej zaprzątać będą inne marzenia, zmuszona zostanie oddać się w ręce wybranego przez rodziców męża.

Młoda kobieta nie podda się jednakże tak łatwo. „Dzika niczym ocelot”, określi ją krótko Dziedzic. Swój wewnętrzny bunt, upór i niepogodzenie z losem przekuje w pewien koronkarski projekt, wyjątkowe rękodzieło. Wraz z przyjaciółką wymyśli tajny koronkarski  szyfr, który pozwoli jej dać upust smutkowi i niepogodzeniem z losem…

„Historia mężczyzn jest hałaśliwa, jakże inna od naszej toczącej się prawie niedostrzegalnie, w ciszy przeplatanej szeptem.”

Angélica Lopes stworzyła intymną historię kobiet, których los w znacznej mierze uzależniony jest nie tylko od rodzicielskich aspiracji ale przede wszystkim od mężczyzn. To oni planują przyszłość córek i dyktują warunki młodym kobietom, nie zważając na ich marzenia i uczucia. Kobieta winna być pokorna, uległa i posłuszna, w pełni oddana poślubionemu mężczyźnie. Dlatego też nie dziwi fakt, iż Dziedzica Aristeu Medeirosa Galvão zaskoczy upór małżonki. Mężczyznę zaszokuje jej stanowczość i okazany bunt. Ten, z racji uwarunkowań społecznych na początku XX wieku w Brazylii nie ma szans wypłynąć na szersze wody. Egênia pragnie krzyczeć, pozostanie jednakże niema, a swą frustrację przeleje jedynie za pomocą rękodzielniczego szyfru na tworzonej przez siebie mantylce. Koronka pozostanie jedynym sposobem komunikacji kobiety ze światem, który pozostawiła za instytucją małżeństwa.

„Koronczarka zawsze siedzi cicho, ze spuszczoną głową.”

„Koronczarki. Klątwa rodziny Flores” to powieść o nieszczęśliwej miłości, związanej z nią niemocy i kobiecych frustracjach. Jest to historia o sile siostrzanej przyjaźni i odwadze w niej drzemiącej. To w końcu tragiczna w swym finale i przejmująca powieść o przemocy i horrendalnie wysokiej cenie wolności. To jednocześnie historia o rozwoju kobiecego aktywizmu w Brazylii na początku XX w., którego punktem finalnym okaże się żyjąca współcześnie siódma w pokoleniu Floresówien – Alice. Przeświadczona, iż każda kobieta jest zakładniczką mężczyzny kobieta otwarcie będzie buntować się wobec brutalności męskich postaw, twierdząc, że większość z nich pozostaje niereformowalna i nigdy nie doceni siły i wagi kobiet w społeczeństwie.

„Życie to chaos i nie da się przewidzieć, jak potoczą się wydarzenia.”

Brazylijska powieściopisarka dotyka ważnej tematyki, jaką jest rozwój kobiecej samoświadomości w męskim świecie. Zadaje otwarte pytania dotyczące presji z niego wypływającej. Lopes subtelnie kreśli rozwój feminizmu w XX wieku w Brazylii. Próżno jednakże doszukać się w tej opowieści pewnej równowagi. Choć wiele tu prawdy, tak naprawdę wszystko pozostaje nakreślone w skrajnych kategoriach. Mężczyźni, bez najmniejszego wyjątku, pozostają ciemiężcami, pozostające zaś pod ich autorytatywnym wpływem kobiety będą naprzemiennie pogrążać się w smutku i buntować. Za sprawą ciekawie skonstruowanej fabuły, której mocną kanwą pozostaje koronkarska mantylka w plecionym w ścieg szyfrem, „Koronczarki. Klątwa rodziny Flores” pozostaje klimatyczną powieścią obyczajową, po którą warto sięgnąć. Na pewno zapadnie w pamięć na dłużej.

Tytuł: Koronczarki. Klątwa rodziny Flores
Autor: Angélica Lopes
Tłumaczenie: Katarzyna Mojkowska
Wydawnictwo: Mova
Rok wydania: 2024
Ilość stron: 320

Współpraca recenzencka z Wydawnictwem Mova

Postawisz mi kawę?
0 komentarzy
0 Polubień
Poprzedni wpis: Literacka Praga – miejsca, które musisz koniecznie zobaczyć, jeśli jesteś książkoholikiemNastępny wpis: Klasyczny piątek z Woblink – „Jak wam się podoba”, George Orwell

Zobacz także

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

O mnie

Z wykształcenia romanistka. Z zamiłowania czytelniczka. Pełna skrajności. Z jednej strony pielęgnująca w sobie ciekawość i wrażliwość dziecka, z drugiej krytycznie patrząca na świat.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Odwiedź mnie na

Bookiecik na YouTube

Najnowsze wpisy
Kalendarz
listopad 2024
P W Ś C P S N
 123
45678910
11121314151617
18192021222324
252627282930  
Najbardziej popularne
Najczęściej komentowane
Patroni
Archiwum