Goniąc za marzeniami – „Gorzkie korzenie”, Magdalena Kopeć

Anna jest zamężną młodą kobietą, na co dzień pracującą w charakterze kustoszki muzeum. Jest kobietą światłą i świadomą własnych pragnień. Jej życiowym priorytetem jest odnowienie majątku rodzinnego – Planty, podupadłego dworku, w którym wychowała się niegdyś jej babka. Decydując się na ten ruch nie jest w pełni świadoma, iż wsadza kij w mrowisko. Odgrzebując demony przeszłości narazi się rodzinie. Goniąc za marzeniami, supiając się na własnych celach, zgasi te, którymi karmi się jej mąż. Czy wybory, jakich dokonuje i rany, które mniej lub bardziej świadomie zadaje bliskim pozwolą wyjść z impasu, w który sama jednocześnie wpada?

Mocną stroną Gorzkich korzeni jest sposób odmalowania relacji małżeńskich. Związek Anny i Kuby daleki jest bowiem od ideału. Choć początkowo zdaje się, iż są małżeństwem zgodnym i kochającym się, to szybko okaże się, że ich indywidualne priorytety oraz plany na przyszłość nie do końca się zazębiają. On pragnie stabilizacji, której wyznacznikiem okaże się poczęcie dziecka. Ona chce rozwijać się zawodowo i skupić na odnowieniu dworku wchodzącego ongiś w rodzinny majątek. Czy w swoich marzeniach i dążeniu do ich realizacji uda im się uniknąć wzajemnego okłamywania się i zadawania ran? Oczywistym jest, że nie. Jego postawa okaże się dla Anny opresyjna i dusząca, sprawi, iż kobieta miast rozmawiać otwarcie, podejmie szereg własnych decyzji, być może krzywdzących Jakuba, ją zaś – przynajmniej w jej odczuciu – wyzwalających. Tym samym Magdalena Kopeć stworzyła przyjemną w odbiorze powieść o sztuce rozmowy w partnerstwie, która zdaje się zanikać, a która jest kluczowym punktem zdrowego związku partnerskiego. Unik jest tutaj synonimem zasłony dymnej, jaka opada na związek.

Gorzkie korzenie odczytywane mogą być jednocześnie jako subtelna  historia o rozgrzebywaniu przeszłości i o konsekwencjach, jakie za sobą niesie usilna próba dotarcia do niej. Odpowiedzi na pytania mogą być niepotrzebnym rozdłubywaniem długo zasklepianych ran i prowadzić do destrukcji rodzinnych więzów. Widoczne to jest w niejasnych relacjach Anny z matką. Kobieta nosi w sercu urazę, wszak Zuza nigdy nie zachowywała się jak typowa Matka Polka, czego mała Ania oczekiwała i czego zazdrościła rówieśnikom. Nie inaczej na rodzinne stosunki między kobietami wpłynie sam pomysł odrestaurowania Planty. Zamiar ów cieniem odbije się na babce Eleonorze, która u schyłku swojego życia na światło dzienne wyciągnąć będzie musiała skrzętnie skrywane tajemnice sprzed lat. I choć wątki te odebrane mogą zostać jako wątki zdecydowanie poboczne, trudno nie podkreślić faktu, że nawet tak oszczędnym ich zarysowaniem Kopeć po raz wtóry podkreśla, jak ważna jest rozmowa i jak duszący, krzywdzący i ograbiający z rodowodowej przynależności okazać może się jej brak.

Kluczowa zdaje się również podjęta między wierszami polemika dotycząca patriarchatu i przymuszania kobiety do poczęcia dziecka. Jakub okaże się w tej kwestii konserwatywny, Anna usilnie będzie starała się uciekać przed odpowiedzialnością i oczekiwaniami męża. Tym samym każde z nich doświadczy samotności w związku, który w teorii powinien uczucie to niwelować. W odmalowywaniu tych doświadczeń istotna jest naturalność. Autorka stroni bowiem od pretensjonalności, kreuje parę swych postaci na bazie przyjemnej swojskości, co sprawia, że odbiorca nie tylko im kibicuje ale też poniekąd utożsamia się z ich bolączkami. Są być może trywialne i przyziemne, momentami uproszczone, niejednemu jednak bliskie. Ta naturalność współgra ze stylem wypowiedzi. Jest niezawiły, przyjemny i lekki, pozbawiony zarówno lukru jak i przesadnej teatralności. Życiowa opowieść o rodzinie i trudach nadążania za oczekiwaniami poszczególnych jej członków.

Tytuł: Gorzkie korzenie
Autor: Magdalena Kopeć
Wydawnictwo: Skarpa Warszawska
Rok wydania: 2023
Ilość stron: 382

Wpis powstał we współpracy reklamowej z Magdaleną Kopeć.

Jednym zdaniem

Życiowa opowieść o rodzinie i trudach nadążania za marzeniami i oczekiwaniami poszczególnych jej członków.

— Dominika Rygiel
Postawisz mi kawę?
0 komentarzy
1 Polubienie
Poprzedni wpis: Pomiędzy wyborami – „Wylot”, Olesia IvchenkoNastępny wpis: W krzywym zwierciadle – „Doll story”, Michał Paweł Urbaniak

Zobacz także

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

O mnie

Z wykształcenia romanistka. Z zamiłowania czytelniczka. Pełna skrajności. Z jednej strony pielęgnująca w sobie ciekawość i wrażliwość dziecka, z drugiej krytycznie patrząca na świat.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Odwiedź mnie na

Bookiecik na YouTube

Najnowsze wpisy
Kalendarz
grudzień 2024
P W Ś C P S N
 1
2345678
9101112131415
16171819202122
23242526272829
3031  
Najbardziej popularne
Najczęściej komentowane
Patroni
Archiwum