Niemy krzyk – „Żywica”, Ane Riel

Żywica to thriller psychologiczny o mocnym, zdecydowanym otwarciu. Dziewięcioletnia Liv Haarder jest świadkiem morderstwa swojej babci. Zdarzenie szokujące samo w sobie, w powieści Ane Riel nabiera zupełnie innego wymiaru. Zabójcą babci jest bowiem ojciec dziewczynki, a sam czyn jest przez niego usprawiedliwiany jako konieczny i społecznie nieszkodliwy. Liv dorasta zatem w cieniu rodzinnej tragedii, ufnie towarzysząc ojcu w prowadzeniu domostwa na odludnej wyspie Głowa. Na jej codzienność składa się szwendanie po lesie, okradanie domostw, opieka nad matką, która z powodu chorobliwej otyłości nie wychodzi z łóżka.

Otoczenie Liv dalekie jest zatem od szeroko pojętej normalności. Mieszka w odosobnieniu, z dala od rówieśników, a jej jedynym towarzystwem jest ojciec oraz chora matka. Jako że ojciec zgłosił jej zaginięcie nikt nie spieszy jej z pomocą, ani nie dopytuje co się z nią dzieje. Osobliwość rodziny tłumaczona jest przez okolicznych mieszkańców obłędem w wyniku utraty dziecka. To, co uderza i szokuje najbardziej to fakt, iż nienormalność ta jest dla dziewczynki pokornie przyjętym standardem. Dziewczynka pokłada ufność w ojcu, zawierza jego przerażającym ruchom, to dla niej codzienność. Inna rzeczywistość jest jej obca i nieznana.

Duńska pisarka kreśli wiarygodny i porażająco sugestywny obraz pogłębiającego się obłędu człowieka skutego strachem przed utratą bliskich mu osób. Po tajemniczych wydarzeniach sprzed lat Jens Harder usilnie próbuje zatrzymać przy sobie żonę i córkę, a tytułowa żywica jest zarówno tego symbolem, jak i przerażającym środkiem. To substancja, którą utożsamia się z życiem. Mężczyzna za jej sprawą pragnie nie tyleż zachować, co ożywić pogrzebane tragedią wspomnienia.

Żywica to powieść o unikalnym klimacie, bazująca na kontraście. Spokój odosobnionej wysepki i domostwa okalanego połaciami lasu oraz spokój pogrążonej w żałobie i rozpaczy po utracie dziecka rodziny jest pozorny i przekłamany. Za jego dymną zasłoną tli się obłęd, który z każdym dniem narasta, przybiera niewyobrażalne ludzkim umysłem rozmiary, by finalnie eskalować w najbardziej gargantuiczny i przerażający sposób. Cisza jest niemym świadkiem dramatu rozgrywającego się na wysepce. W ciszy zamordowana zostaje babcia, w ciszy żyje matka Liv, ciszą lasu okala się sama odizolowana od społeczeństwa dziewczynka. Cisza jest tutaj jednakże niemym krzykiem, pomstowaniem o sprawiedliwość i przerwanie rozgrywającej się za jej kurtyną tragedii.

Riel podejmuje trudny temat wychowywania dziecka w patologicznym otoczeniu i wynikających z tego faktu konsekwencji, co w sposób uderzający oddaje finał historii. Ten, choć początkowo daje nadzieję, tak naprawdę poraża i przeraża. Ponadto Ane Riel przekonująco oddaje klimat odrealnienia i odosobnienia przy jednoczesnej dbałości o dynamiczną akcję. Dlatego też Żywica jest powieścią angażującą czytelnika. Wciąga, zadziwia i szokuje jednocześnie. Ożywczy, nowatorski głos na niwie powieści z gatunku thrillera.

Tytuł: Żywica
Autor: Ane Riel
Przekład: Joanna Cymbrykiewicz
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Rok wydania: 2020
Ilość stron: 280

Jednym zdaniem

Studium rodzącego się obłędu ojca oraz konsekwencji, jakie ponosi jego kilkuletnia córka. Ożywczy głos na niwie powieści z gatunku thrillera.

— Dominika Rygiel
Postawisz mi kawę?
4 komentarzy
4 Osób lubi to
Poprzedni wpis: Bastion, o który trzeba walczyć – „Ostatni”, Maja LundeNastępny wpis: W okowach oprawców – „Chwast”, Iwona Banach

Zobacz także

Komentarze

  • zaczytanalala

    3 maja 2021 at 08:31
    Odpowiedz

    Nie znam jeszcze tej książki, ale czas na nowych autorów przede mną :) Jestem świeżo po lekturze "Utraconych" Mossa, którą polecam. Świetny kryminał dający do myślenia.

  • Dominik

    7 lutego 2021 at 12:25
    Odpowiedz

    Książka dla mnie! Zaciekawilem sie

  • Hanna

    27 stycznia 2021 at 09:43
    Odpowiedz

    Przerażająco brzmi zapowiedź, ale lubię gdy w kryminałach jest więcej psychologii niż akcji. Zajrzę, bo nie słyszałam o tej książce.

  • Anna

    23 stycznia 2021 at 15:09
    Odpowiedz

    Mam wrażenie, ze bardziej zaliczamy te książkę do literatury pięknej niż do gatunku thrillerów. Chętnie przeczytam. Pozdrawiam!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

O mnie

Z wykształcenia romanistka. Z zamiłowania czytelniczka. Pełna skrajności. Z jednej strony pielęgnująca w sobie ciekawość i wrażliwość dziecka, z drugiej krytycznie patrząca na świat.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Odwiedź mnie na

Bookiecik na YouTube

Najnowsze wpisy
Kalendarz
grudzień 2024
P W Ś C P S N
 1
2345678
9101112131415
16171819202122
23242526272829
3031  
Najbardziej popularne
Najczęściej komentowane
Patroni
Archiwum