Niespełnione marzenia – „Zaskocz mnie”, Maggie Shipstead

(…) w balecie tkwi coś autoerotycznego, z całym tym oglądaniem się w lustrze i doskonaleniem własnego ciała (…). Balet – jak inne artystyczne pasje, które wymagają ogromnej determinacji i wynagradzają umiejętność zainteresowania publiczności – wydaje się zaszczepiać nieposkromioną pychę.”, intonuje Maggie Shipstead. W jej powieści Zaskocz mnie, zupełnie jak w obrazie Darrena Aronofsky’ego  Czarny łabędź,  balet okaże się nie tylko fascynującą formą sztuki i artyzmu, doskonałością samą w sobie ale też okrutnym i bezkompromisowym uniwersum, światem pełnym opresji, którym rządzą wygórowane aspiracje, niespełnione ambicje, ponadprzeciętna samokontrola ciała, pogłębiony egocentryzm jak i chora, wymagająca wielu poświęceń rywalizacja. 

Joan jest u progu swej kariery, kiedy dowiaduje się, że jest w ciąży. Zdaje sobie doskonale sprawę, iż macierzyństwo zamknie jej drogę do wielkiej artystycznej sławy. Rezygnuje jednak z własnych artystycznych ambicji, opowiada się po stronie rozsądku i wybiera bycie matką. Jej małżeństwo z przyjacielem Jacobem nie należy do udanych, kobieta raz za razem z rozrzewnieniem wraca wspomnieniami nie tylko do czasów, kiedy to balet wypełniał powszedniość jej dni, ale też przywołuje  w pamięci rosyjskiego baletmistrza Arslana Rusakowa, z którym to ongiś połączył ją płomienny romans. Zerwali, ale ona nadal tkwi w poczuciu, jakoby mężczyzna z niej zadrwił i z czegoś ograbił. Miłość nie ma prawa zaistnieć w balecie, a potem istnieje, pantomima, na twarzach uniesienie, taniec, raz za razem wspomina chwile, gdy podglądała taneczne uniesienia byłego kochanka i jego żony, karykaturalnie parodiując jej sceniczne pozy i mimikę twarzy.

Na poły z pogardą, na poły ze współczuciem na jej słabość patrzeć będzie koleżanka ze sceny, Elaine, dla której to zbolała i porzucona przyjaciółka okaże się jednocześnie rywalką o względy Arslana. Jak sama mówi, taniec jest zdradą, lecz monogamia w tańcu nie istnieje, i kiedy przyjdzie jej towarzyszyć Rosjaninowi na scenie, okaże się, iż jej zawodowy awans stanie się kością niezgody pomiędzy baletnicami. Tym samym Maggie Shipstead ukaże zawiłe relacje pomiędzy poszczególnymi członkami baletu, dla których prestiż i sława staną się ważniejsze aniżeli łączące ich więzi. I choć to dla Elaine taniec okaże się istotą życia, a dla Joan będzie jedynie mrzonką, iluzją i wspomnieniem przeszłości, los okaże się przewrotny i nie uwolni niespełnionej baleriny od życia złudzeniami. Z upływem czasu, okaże się bowiem, iż jej syn, ku rozczarowaniu ojca, pod prysznicem będzie nucił utwory Czajkowskiego i Prokofiewa oraz z zachwytem przyglądał się występom Arslana Rsakowa.

Zaskocz mnie to narracja rozgrywająca się na przestrzeni trzech dziesięcioleci, rzecz o obsesyjnej miłości i niespełnionych marzeniach, które zepchnięte głęboko do podświadomości, po latach dochodzą do głosu, by wybrzmieć ze zdwojoną siłą wraz z narastającymi ambicjami przelewanymi na potomstwo. To powieść o przewrotności losu, o historii perfidnie zataczającej koło, rzecz o sfrustrowanej kobiecie, dla której niespełniona miłość zarówno do mężczyzny jak i do tańca okażą się przekleństwem i nadzieją na przyszłość jednocześnie. Autorka Wielkiego kręgu kreśli dość pesymistyczną wizję rodziny, rodziny funkcjonującej poniekąd jeśli nie z przymusu, to na pewno w cieniu niespełnionych młodzieńczych aspiracji. Przez historię tę przebija zarówno tęsknota za iluzorycznym rajem utraconym, utopijną krainą okupioną bowiem licznymi wyrzeczeniami, bólem, presją otoczenia, a nawet zaprzedania ciała i duszy samemu diabłu, jak i za świadomością bycia gorszą, tą drugą, niewystarczająco utalentowaną.

Autorka nieźle balansuje pomiędzy pięknem i elegancją tańca a emocjonalnym bałaganem w nieustającym dążeniu do perfekcji mu towarzyszącym. Finalistka Nagrody Bookera doskonale radzi sobie z kreśleniem relacji międzyludzkich i ukazywaniem potyczek i szarpaniny uczuć między bohaterami. To na nich w znacznej mierze skupia się, samą strukturę powieści traktując zaś lekko po macoszemu. W swej nielinearności sprawia ona bowiem wrażenie lekko nieuporządkowanej i nieczytelnej. Dlatego też jest to powieść fabularnie nie do końca oczywista,wymagająca skupienia i atencji.

Tytuł: Zaskocz mnie
Autor: Maggie Shipstead
Przekład: Maria Makuch
Wydawnictwo: Znak
Rok wydania: 2023
Ilość stron: 351

Współpraca recenzencka z Wydawnictwem Znak

Jednym zdaniem

Świat baletu i relacji międzyludzkich, rzecz o rodzinie funkcjonującej w cieniu niespełnionych młodzieńczych ambicji.

— Dominika Rygiel
Postawisz mi kawę?
0 komentarzy
1 Polubienie
Poprzedni wpis: Jak czytać 100 (lub więcej) książek rocznie?, czyli moje sprawdzone patenty na naginanie czasoprzestrzeniNastępny wpis: Podróż meandrami stylu – „Żaden koniec”, Zośka Papużanka || Recenzja + przepis na zupę kminkową

Zobacz także

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

O mnie

Z wykształcenia romanistka. Z zamiłowania czytelniczka. Pełna skrajności. Z jednej strony pielęgnująca w sobie ciekawość i wrażliwość dziecka, z drugiej krytycznie patrząca na świat.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Odwiedź mnie na

Bookiecik na YouTube

Najnowsze wpisy
Kalendarz
grudzień 2024
P W Ś C P S N
 1
2345678
9101112131415
16171819202122
23242526272829
3031  
Najbardziej popularne
Najczęściej komentowane
Patroni
Archiwum