Mimo Vitaliani nie urodził się pod szczęśliwą gwiazdą. Chorujący na achondroplazję chłopak wychowuje się w ubóstwie. W ręku posiada jednakże niesłychany talent: wrażliwość i wyczucie na świat oraz umiejętność ukazania piękna w rzeźbie. Pomimo, iż pracuje u boku mało utalentowanego artysty, jemu samemu, z biegiem czasu, udaje się rozwinąć skrzydła. O rozwinięciu skrzydeł i wzniesieniu się w przestworza marzy również Viola Orsini. W przeciwieństwie do niskorosłego chłopaka, arystokratce nie brak niczego. Żyje jednak w zamkniętej, złotej klatce, a jedyną jej rozrywką okaże się snucie śmiałych marzeń oraz… przyjaźń z Mimo.
Jean-Baptiste Andrea stworzył niespieszną opowieść o rodzącym się uczuciu pomiędzy dwojgiem ludzi z odrębnych sfer. Pomimo iż akcja powieści rozgrywa się na początku XX wieku we Włoszech, konwenanse nadal odgrywają spore znaczenie w relacjach pomiędzy mężczyzną a kobietą, co w sposób zdecydowany rzutuje na rodzącą się przyjaźń pomiędzy parą nastolatków, później już dojrzałych ludzi. Ewolucja i dojrzewanie uczuć, w tym szczerej, czystej i dozgonnej przyjaźni pomiędzy Mimo oraz Violą stanowi kluczowy aspekt fabuły powieści „Czuwając nad nią”. Nie przyćmiewa jednakże drugiej i równie istotnej warstwy fabularnej powieści: opisu artystycznych zmagań rzeźbiarza z rozwijaniem swojego talentu.
Uhonorowana Nagrodą Goncourtów w roku 2023 powieść to niespiesznie prowadzona historia o potędze marzeń, która pozostaje jedną z większych sił napędowych ludzkiej egzystencji. U Mimo sprawia, iż mężczyzna w pełni rozwija swój rzeźbiarski talent. Violę walka o marzenia kosztować będzie zdrowie. To tylko jednak wzmocni uczucie między parą bohaterów. Dlatego też „Czuwając nad nią” pozostaje wdzięczną opowieścią również o potędze uczuć pomiędzy kobietą i mężczyzną, mającą swe źródła w latach młodzieńczych i dojrzewającą na przestrzeni lat, nawet jeśli pozostającą finalnie li jedynie w sferze platonicznej. Być może dlatego tekst ów pozostaje tak ulotny i liryczny w swym wydźwięku. Nienamacalność oraz zmysłowość owej historii pozostaje ujmująca i hipnotyzująca w odbiorze.
Uderzająca jest filmowość fabularna powieści Andrei. Realistycznie odmalowane tło historyczne włoskiej prowincji z rodzącym się faszyzmem oraz nabierającą tempa emancypacją kobiet z wszelkimi wynikającymi społecznymi trudnościami mocno kontrastują z romantyczną i subtelną relacją głównej pary bohaterów. To powieść bazująca na detalu, którego będący jednocześnie reżyserem filmowym i scenarzystą francuski powieściopisarz nie szczędzi. Owa drobiazgowość wypełnia prozę tę po brzegi, co – ku zadowoleniu jednych a rozpaczy innych – retarduje samą już i tak leniwie snutą akcję. To literatura kunsztowna, zarezerwowana zdecydowanie dla odbiorcy lubiącego koncentrować swoją uwagę na pięknie samego tekstu i tle wydarzeń, aniżeli na samym biegu akcji. Ta skupia się głównie na szukaniu ideału piękna w sztuce oraz nieskazitelności w uczuciach.
Jest w tej prozie pewne podobieństwo do beletryzowanych biografii Irvinga Stone’a, brak w niej jednakże podobnego zrywu akcji, umiejętnie budowanego napięcia, emocji. Andrea snuje swoją opowieść w zdecydowanie bardziej jednostajny sposób, co nie przeszkadza odbierać jej w wyjątkowy sposób. Jest to bowiem książka, która zapada w pamięć na dłużej, idealna do spokojnej i kontemplacyjnej lektury, e eterycznej nucie. Wyśniony materiał na melodramatyczną, ale klimatyczną adaptację filmową.
Serwis www.woblink.com udostępnia wersję audio książki. Tekst powieści czyta Andrzej Hausner, bardzo dobrze oddając jej liryczny, nieco senny klimat. Przyjazna i intuicyjna w użytkowaniu aplikacja umożliwia łatwy dostęp do ścieżki dźwiękowej, którą bez problemu można również pobrać na inny nośnik. Zakup audiobooka równoznaczny jest z zakupem całego pliku w formacie MP3 (ścieżka nie jest streamowana), co umożliwia nielimitowany do niego dostęp w każdym dogodnym dla nas czasie.
Tytuł: Czuwając nad nią
Autor: Jean-Baptiste Andrea
Tłumaczenie: Beata Geppert
Wydawnictwo: Znak
Ilość stron: 512
Współpraca recenzencka z Wydawnictwem Znak oraz Księgarnią Internetową www.woblink.com
Komentarze
Moringa
Piękna, subtelna, niespieszna, poetycka - taka właśnie jest ta opowieść. Przyjemność z czytania ogromna.