Paleta językowych barw – „30 znikających trampolin”, Dorota Kassjanowicz, Paulina Daniluk

30 znikających trampolin to jedna opowieść w trzydziestu różnych odsłonach. Dorota Kassjanowicz opowie historię ogrodowej trampoliny, która dziwnym trafem, w zupełnie nieprawdopodobny i nad wyraz tajemniczy sposób znika z podwórka Zosi i Łukasza. Kogo posądzą dzieciaki i czy słusznie, to pozostawi ocenie odbiorcy.

Bo to, że znikająca trampolina niesie za sobą morał, jest rzeczą oczywistą. I choć właśnie przesłanie książki, które uczy młodego czytelnika, iż łatwość w wygłaszaniu pochopnych osądów może być krzywdzące, a finalnie po prostu zawstydza, zdaje się być tutaj kluczowe, to jednak w książeczce tej urzeka coś innego: narracja.

Trzydzieści różnych sposobów opowiedzenia tej samej historii nie tylko bawi, ale przede wszystkim ukazuje, jak różnorodny, pojemny i elastyczny może być język, a tym samym, jak jedna opowieść, dzięki samej tylko stylizacji, może nabrać różnych barw i odcieni. Autorka sprawnie operuje różnorakimi gatunkami literackimi, stylami oraz konwencjami. To paleta najróżniejszych, językowych barw. Książeczkę otwiera opowieść „zwykła”, przedstawiająca wydarzenia takie, jakimi naprawdę były, po czym, w każdym z kolejnych rozdziałów nabiera innych rysów i perspektyw.

30trampolin3

Ukazana zostaje przykładowo „uszami”, gdzie istotną rolę odgrywają wyrazy dźwiękonaśladowcze, czy też „baśniowo”, gdzie główni bohaterowie przenoszą się do bajkowego królestwa. Jest też opowieść „futurystyczna”, w której wydarzenia rysują się niczym w opowieści science-fiction. Jest też wersja reporterska, stylizowana na wywiad, a także esemesowa, okrojona do młodzieżowych skrótów językowych. Jest wersja pod postacią tekstu piosenki, optymistyczna oraz pesymistyczna, dyplomatyczna, a także plotkarska. Wersja z punktu widzenia każdego uczestnika historii, oczyma dzieci oraz wersja dorosłych. Wersja zabawna, a także z domieszką grozy. Każda z odsłon udowadnia, iż jedna opowieść może zostać ukazana z odrębnego punktu widzenia, a uzależniona jest od wieku uczestnika, cech jego charakteru, nastroju, wiedzy oraz umiejętności.

Książeczkę uzupełniają sugestywne, ale jednocześnie rozbudzające wyobraźnię ilustracje autorstwa Pauliny Daniluk. Szata graficzna dostosowana jest do wersji opowieści, w sposób optymalny je dopełniając. Twarda oprawa i szyte strony – to wisienka na torcie. 30 znikających trampolin to pozycja, która zainteresuje zarówno młodszego czytelnika, jak i dorosłego (przykładowo nauczyciela języka polskiego czy edukacji wczesnoszkolnej). Lektura, która uczy jak ważne są słowa, jaką mogą mieć moc oraz wagę.

Tytuł: 30 znikających trampolin
Autor: Dorota Kassjanowicz
Wydawnictwo: Albus
Rok wydania: 2016
Ilość stron: 180

Jednym zdaniem

Historia zaginionej trampoliny, ukazana na trzydzieści różnych sposobów. Gra słowem i stylem, która ukazuje, jak różnorodny, pojemny i elastyczny może być język, a tym samym, jak jedna opowieść, dzięki samej tylko stylizacji, może nabrać różnych barw i odcieni.

— Dominika Rygiel
Postawisz mi kawę?
2 komentarzy
5 Osób lubi to
Poprzedni wpis: Kraj absurdów – „Babcie”, Petr ŠabachNastępny wpis: Opowieść o krańcu – „Poparzone dziecko”, Stig Dagerman

Zobacz także

Komentarze

  • Magdalena

    28 lipca 2020 at 09:01
    Odpowiedz

    No to dla dzieciaków wydaje się być ciekawa!

  • Marta

    26 lipca 2020 at 22:01
    Odpowiedz

    Zapowiada się ciekawie... Pozdrawiam:D

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

O mnie

Z wykształcenia romanistka. Z zamiłowania czytelniczka. Pełna skrajności. Z jednej strony pielęgnująca w sobie ciekawość i wrażliwość dziecka, z drugiej krytycznie patrząca na świat.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Odwiedź mnie na

Bookiecik na YouTube

Najnowsze wpisy
Kalendarz
kwiecień 2024
P W Ś C P S N
1234567
891011121314
15161718192021
22232425262728
2930  
Najbardziej popularne
Najczęściej komentowane
Patroni
Archiwum