Tilda nie pamięta swojego taty. Zmarł, gdy miała zaledwie roczek. Mieszka sama z zabieganą mamą, która rzadko się uśmiecha. Podczas gdy mama zmuszona jest pracować w sklepie niewiarygodnie nieprzyjemnej Panny Wilhelminy, sprzedając urządzenia miejscowego wynalazcy Abla Ragnarsona, Tilda snuje marzenia. Tęskni za tatą, usilnie próbuje sobie go przypomnieć. Tęskni za czymś, czego nie potrafi jeszcze nazwać, za czymś, co jest nienamacalne, a co czuje, że jest niezwykle istotne. Brak ów odczuwają również inni mieszkańcy miasteczka: Kych, który nie potrafi przypomnieć sobie czym to „coś” jest, a także Lukas, kolega Tildy, przysparzający nieustannie zmartwienia rodzicom tym, iż nie wie czym chciałby się w życiu zająć.
(…) pył i kurz są wszędzie. Przed nimi nie da się ukryć.
W chwili, gdy w miasteczku zjawia się tajemniczy psotnik – kurzołek, życie mieszkańców zaczyna nabierać tempa i odmiennych barw. Składające się z pyłu i kurzu stworzonko wnosi do miasteczka powiew ciepłego wiatru i sporo emocji, których bohaterowie dotąd nie znali. Gdyż w kurzu i pyle są całe wspomnienia i przeszłość, a ulepiony z nich stworek rezolutnie im o tym przypomina, ku rozgoryczeniu… Abla Ragnarsona, miejscowego ekscentryka nieznoszącego kurzu i pragnącego się go raz na zawsze pozbyć.
(…) przypomnieć można tylko to, co człowiek i zwierzę kiedyś samo wiedziało. Co ma w pamięci, we krwi, w sercu.
Tilda i kurzołek to wspaniała filozoficzna baśń, która zachwyci nie tylko warstwą emocjonalną i swoim przesłaniem, ale przede wszystkim interesującą fabułą, w której o przyspieszone bicie serca przyprawi zarówno wpisany weń suspens, jak i frapujące tajemnice głównych postaci. Estoński pisarz zadbał, by pozornie oderwane od siebie historie pojedynczych bohaterów tworzyły spójną całość. Wszystkich mieszkańców łączy wszak wspólny cel – odnalezienie siebie i szczęścia w życiu na nowo. Ta pełna ciepła opowieść o sile przyjaźni, magii wspomnień oraz uroku zaklętym w chaosie życia przypomni, co w relacjach międzyludzkich jest najistotniejsze i najbardziej wartościowe. Andrus Kivirähk kreśli bowiem mądrą opowieść o tym, iż przeszłość ma niebagatelny wpływ na teraźniejszość, a pielęgnowanie wspomnień to sprawdzony sposób na życie pełne i szczęśliwe.
I choć morał płynący z tej historii podszyty jest rodzinnym ciepłem, swoistym urokiem i niepodważalną magią, podkreślić należy fakt, iż Tilda i kurzołek nosi znamiona typowej, pełnokrwistej powieści skandynawskiej, w której nie brak zarówno niedopowiedzeń jak i typowego dla tego rodzaju literatury specyficznego chłodu i dystansu. Wnosi ją w narrację chociażby postać czarnego charakteru, który, co może zaskoczyć, nosi się cały na biało, a który zadba o to, by historia ta nie była nudna czy przeintelektualizowana.
Całości dopełniają nietuzinkowe ilustracje autorstwa Joanny Bartosik, które znakomicie uzupełniają tę współczesną baśń sprawiając, że nawet młodszy czytelnik z łatwością się w niej odnajdzie. Estoński chłód, odrobinę realizmu magicznego oraz niewymowne ciepło bijące z tej historii – to powieść, wobec której ciężko przejść obojętnie.
Tytuł: Tilda i kurzołek
Autor: Andrus Kivirähk
Ilustracje: Joanna Bartosik
Przekład: Anna Michalczuk-Podlecki
Wydawnictwo: Widnokrąg
Rok wydania: 2021
Ilość stron: 154