Echa pamięci – „Ucho Igielne”,Wiesław Myśliwski

Powieść tę otwiera się z ogromnym pokładem ciekawości i zaintrygowania, z łapczywością przypisywaną książce długo oczekiwanej, wytęsknionej. Zamyka się ją zaś z uczuciem rozczarowania, charakterystycznego dla tych chwil, gdy ta nie spełnia naszych oczekiwań. Ucho Igielne takim właśnie jest – utworem upragnionym, tematycznie i stylistycznie wiernym poetyce Wiesława Myśliwskiego, sumarycznie jednak niespełniającym w pełni pokładanych weń nadziei.  

Młodość zawsze jest mile widziana.

Książka ta utkana jest ze wspomnień. To strumień przymglonych reminiscencji, tych, których narrator jest pewien, jak i tych, co, do których ma pewne wątpliwości. Pamięć bywa przecież zawodna, nie służy jej upływ lat. Tykające wskazówki zegara, niczym posępna mgła, kładą się na nią cieniem, a Wiesław Myśliwski wiarygodnie potrafi to odwzorować.  Jak to ma w zwyczaju, przywołuje pewne etapy życia oraz osoby, które spotykał na swojej życiowej drodze. Czyni to w sposób nielinearny i oniryczny, w indywidualnym sobie, gawędziarskim stylu.  

Autor Traktatu o łuskaniu fasoli, niemal już zwyczajowo i machinalnie, z racji słusznego wieku, wytyka naczelne bolączki młodości, poucza jak żyć uważniej i pełniej.  Bo przecież w powieści nie brak krytycznego podejścia do świata. Myśliwski otwarcie, w sposób nieskrępowany punktuje naczelne grzechy współczesności. Jak zdążył nas swoimi poprzednimi powieściami przyzwyczaić, to proza niekwestionowanie refleksyjna, wymagająca niespiesznej i uważnej lektury.

Ludzi coraz więcej, a wszyscy żyją osobno.

Co oczywiste, Ucho Igielne zaprząta myśli i skłania do przemyśleń, niepozbawione zostało jednak fragmentów przegadanych i nużących. Narrator utożsamiony zostaje z człowiekiem, który przeżył już wszystko i z tegoż względu posiadł wszelką wiedzę na temat ludzkiej egzystencji. Dlatego też trudno nie ulec wrażeniu, iż powieść nosi znamiona swego rodzaju pretensjonalności, w której to pisarz stawia siebie w roli nieomylnego arbitra. To postawa, która tworzy niepotrzebny dystans pomiędzy autorem, a czytelnikiem.

Cóż, nie jest winą starości, że niemodna, podobnie jak i młodości, że modna.  (…) na starość dopiero się wie, że marsz świata do przodu jest złudzeniem młodości.

Satysfakcji z lektury nie gwarantuje również pewna jej schematyczność. Dwukrotny Laureat Nagrody Nike po raz wtóry opiera swoją powieść na utartym i sprawdzonym wzorcu tematycznym, jakim bez wątpienia są rozmyślania dotyczące straconych złudzeń, niespełnionych marzeń, minionej młodości i utraconej miłości. Takie powielanie znanego i po wielekroć rozpatrywanego już wcześniej motywu, głównie dla znających prozę Myśliwskiego, może być zabiegiem nieatrakcyjnym i zwyczajnie nudnym.

– Kiedyś czekałem, ale to dawno temu.
– Dawno, niedawno, ale jak się kochało, to dalej się czeka.

Ucho Igielne to charakterystyczne miejsce w Sandomierzu, wyjątkowo wąskie, ale niepozbawione uroku przejście. Ta architektoniczna gardziel ma również znaczenie symboliczne, to miejsce przejścia z jednego wymiaru do drugiego, miejsce transformacji, oczyszczająca brama. To tutaj będący u schyłku wieku narrator rozpoczyna snuć swoją opowieść, w której to nieustająco rozprawia się ze swoim życiem, podkreślając ostentacyjnie, iż

(…) wszystkie kierunki prowadzą do śmierci.

Prawda to wszak bolesna, machinalnie wypierana ze świadomości ogółu, przeto wymagająca przypomnienia i dysputy, finalnie pozostająca jednak li tylko truizmem. Czy to wystarczające podwaliny do budowania prozy głębokiej i odkrywczej? Niekoniecznie.

Tytuł: Ucho Igielne
Autor: Wiesław Myśliwski
Wydawnictwo: Znak
Rok wydania: 2018
Ilość stron: 424

Jednym zdaniem

Oniryczna powieść, w charakterystycznym dla Myśliwskiego, gawędziarskim stylu. Proza refleksyjna, wymagająca niespiesznej i uważnej lektury, niepozbawiona jednak słabych punktów.

— Dominika Rygiel
Postawisz mi kawę?
1 komentarzy
1 Polubienie
Poprzedni wpis: Portrecista dusz- „Mr Gwyn”, Alessandro BaricooNastępny wpis: Madka Polka – „Drzazgi”, Joanna Bartoń

Zobacz także

Komentarze

  • Paulina

    13 marca 2019 at 12:10
    Odpowiedz

    Ucho Igielne odebrałam zupełnie inaczej. Ale też nigdy nie miałam wrażenia, żeby Myśliwski kogokolwiek próbował pouczać (no może poza nieprzygotowanymi prowadzącymi jego spotkania autorskie). I na pewno nie stawia się w roli nieomylnego arbitra.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

O mnie

Z wykształcenia romanistka. Z zamiłowania czytelniczka. Pełna skrajności. Z jednej strony pielęgnująca w sobie ciekawość i wrażliwość dziecka, z drugiej krytycznie patrząca na świat.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Odwiedź mnie na

Bookiecik na YouTube

Najnowsze wpisy
Kalendarz
listopad 2024
P W Ś C P S N
 123
45678910
11121314151617
18192021222324
252627282930  
Najbardziej popularne
Najczęściej komentowane
Patroni
Archiwum