Portrecista dusz- „Mr Gwyn”, Alessandro Baricoo

Czy można sportretować słowami człowieka? W sposób wierny i wiarygodny odmalować nie tylko jego posturę, ale cechy charakteru, usposobienie, ego? Akt ten wymaga ze strony literata wprawnego oka i pióra, a ze strony osoby portretowanej całkowitego obnażenia się, poddania się wnikliwej obserwacji.

Jasper Gwyn, znudzony wydawaniem bestsellerowych książek pisarz, za sprawą przypadkowego spotkania z jedną ze swoich czytelniczek, podejmuje się tego demonicznego wyzwania. Porzuciwszy wcześniej pracę poczytnego twórcy, odciąwszy się na kilka miesięcy od rynku wydawniczego, powziął zostać kopistą. Kopistą ludzi, portrecistą ich dusz. Od tej pory, miast kreować wydumane historie, pisze elitarne portrety. Zarzeka się, że już nigdy nic nie opublikuje, a skreślone obrazy na zamówienie są jedynie darem dla zamawiającego…

W przypadku tej powieści jej rys fabularny nie jest tak jednoznaczny, jakby się początkowo mogło wydawać. Alessandro Baricco myli narracyjne tropy, wspomniany wyżej opis intrygi stanowi ledwie punkt zapalny żywiołowo prowadzonej akcji, która to, dzięki licznie pozostawionym przez autora kluczom, otwiera drzwi do prawdziwie wielkiego i zaskakującego finału. Intryga jest tutaj kluczowa, została w pełni przemyślana, skonstruowana z rozmysłem i dbałością o detal. Tempo tej powieści jest zawrotne, z każdym kolejnym rozdziałem przyspiesza powodując rumieniec niedowierzania na twarzy. To książka, która porywa w swój pełen cudowności wir, powodując przyspieszone bicie serca. W czym tkwi jej fenomen?

Nie bez znaczenia podjęta jest przez włoskiego pisarza tematyka. Możliwość obcowania z szalonym mistrzem pióra, jakim bez wątpienia jest tytułowy Mr Gwyn oraz sposobność przyglądania się jego pracy twórczej nosi w sobie znamiona magii. Pisanie i portretowanie ludzi to proces niezwykły, tajemny, zmysłowy i wyjątkowo intymny.  Niby nieśmiało, ale jednak na swój sposób łakomie i z nieukrywaną, niemalże perwersyjną przyjemnością obserwuje się człowieka przy takim wyzwaniu. A w przypadku pracy Jaspera Gwyna zadanie to przecież iście karkołomne i niedorzeczne. To nie jest zwykłe tworzenie i kreowanie rzeczywistości (w tym przypadku osobowości), a poniekąd dosłowne jej odtwarzanie i kalkowanie. Czy aby na pewno tylko tyle?

Odpowiedź na powyższe pytanie jest jednoznaczna i brzmi: nie. I to właśnie w tej powieści jest fantastyczne. Jej intryga skrzy od tajemnicy, a klimat perli się cudownością. Dzieje się tak za sprawą głównego bohatera oraz Rebecci, która w dobrej wierze podąża krok w krok za nim, nie pozwalając jemu, ani jego słowom się wymknąć. Bo przecież postać Jaspera Gwyna jest nieoczywista, enigmatyczna, jego postępowanie zaskakujące, nietypowe, momentami nielogiczne i tylko dzięki jego „asystentce” poznajemy prawdziwy sekret pisarza…

To wszystko sprawia, iż powieść od samego otwarcia przykuwa uwagę, frapuje i ciekawi. Dopełnia ją ta specyficzna, prawdziwie cudowna, przesiąknięta zapachem książek, atramentu i wariackiego temperamentu Gwyna aura. To właśnie dzięki charakterystycznemu dla starych bibliotek czy niepozornych antykwariatów klimatowi, za sprawą fascynującego świata książek i tworzących je słów i ludzi oraz zagadce, której nerwowo łakniemy doszukać się rozwiązania, a także dzięki porywającemu stylowi Baricoo, powieść tę czyta się z niegasnącym zainteresowaniem i z zapartym tchem od pierwszego zdania, po ostatnią kropkę.

Magiczna i niezapomniana!

Tytuł: Mr Gwyn
Autor: Alessandro Baricco
Wydawnictwo: Sonia Draga
Rok wydania: 2018
Ilość stron: 263
Tłumaczenie: Lucyna Rodziwicz-Doktór

Jednym zdaniem

Szalony pisarz, który nie chce już pisać, a kopiować, fascynujący świat książek i słów oraz zagadka - mieszanka, którą połyka się na raz. Magiczna i niezapomniana!

— Dominika Rygiel
Postawisz mi kawę?
12 komentarzy
1 Polubienie
Poprzedni wpis: W imię rodziny – „Pod śniegiem”, Petra SoukupováNastępny wpis: Echa pamięci – „Ucho Igielne”,Wiesław Myśliwski

Zobacz także

Komentarze

  • TosiMama

    15 listopada 2018 at 20:53
    Odpowiedz

    Wspaniała recenzja, a takie pisze się tylko wtedy, kiedy ma się do czynienia z wyjątkowymi książkami!

  • kgrzebyk

    15 listopada 2018 at 10:38
    Odpowiedz

    Piękna recenzja, która przekonała mnie do książki. Szukam właśnie czegoś bardzo wciągającego:-)

  • Klaudia J

    14 listopada 2018 at 20:21
    Odpowiedz

    przyjjemna lektura na zbliżajace się zimowe wieczory!

  • Gosia B

    14 listopada 2018 at 19:07
    Odpowiedz

    Bardzo ciekawa książka, bardzo mocno mie zaintrygoiwało to portretowanie.

  • Globfoterka

    14 listopada 2018 at 18:05
    Odpowiedz

    To definitywnie jedna z najlepszych recenzji książki jaką czytałam. Chyba zamówię sobię tę książkę na Gwiazdkę :). Dziękuję! Przyjemnie się Ciebie czytało.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

O mnie

Z wykształcenia romanistka. Z zamiłowania czytelniczka. Pełna skrajności. Z jednej strony pielęgnująca w sobie ciekawość i wrażliwość dziecka, z drugiej krytycznie patrząca na świat.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Odwiedź mnie na

Bookiecik na YouTube

Najnowsze wpisy
Kalendarz
kwiecień 2024
P W Ś C P S N
1234567
891011121314
15161718192021
22232425262728
2930  
Najbardziej popularne
Najczęściej komentowane
Patroni
Archiwum