Urodzona w małej miejscowości Oćestowo w Dalmacji, zatrudniona pod Lwowem jako guwernantka, kobieta określana epitetem „dość przystojnej”. Z dnia na dzień staje się wrogiem publicznym numer jeden, a proces z jej udziałem określany zostaje mianem najgłośniejszego w historii II Rzeczypospolitej. Skazana na osiem lat więzienia za brutalne zabójstwo Elżbiety (Lusi) Zarembianki, córki lwowskiego architekta a zarazem swojego pracodawcy, później konkubenta Henryka. Rita Gorgonowa, okrucieństwem przypisanej jej zbrodni (oskarża się ją o użycie ciężkiego czekana do kruszenia lodu, którym zmasakrowała głowę śpiącej nastolatki), zaciekłą postawą podczas trwania procesu (do zabójstwa nigdy się nie przyznała) oraz tajemniczym zniknięciem po odbyciu kary, od lat wyzwala w społeczeństwie poruszenie i ogrom skrajnych emocji.
Uhonorowany w roku 2017 Literacką Nagrodą Nike Cezary Łazarewicz, najnowszym reportażem historycznym Koronkowa robota, z jednej strony próbuje zrekonstruować przebieg zbrodni sprzed lat, z drugiej zaś, na wyraźną prośbę córki oskarżonej – pani Ewy Ilić, usiłuje doszukać się dowodów uniewinniających okraszoną niechlubną sławą Gorgonową. Z tej też przyczyny, ostatnia jego książka podzielona została na dwie, wyraźnie odcinające się od siebie części. W pierwszej, autor skupia się wyłącznie na opisie ciągu zdarzeń z feralnej nocy, w drugiej zaś koncentruje się na próbie analizy i ocenie zasadności wydanego wyroku, skazującego antybohaterkę reportażu. W tym celu podejmuje rozmowy z żyjącymi jeszcze świadkami zbrodni i ekspertami w dziedzinie kryminalistyki.
Łazarewicz daleki jest od typowo encyklopedycznego raportowania sprawy Gorgonowej. Dzięki sfabularyzowanym wątkom, które odzwierciedlają hipotetyczny i udokumentowany w toku prowadzenia śledztwa rozwój wypadków z mroźnej, grudniowej nocy roku 1931, książkę czyta się jak najlepszą powieść detektywistyczną. Ta zaś zaczyna się, dosłownie i w przenośni, mocnym uderzeniem – od zabójstwa Lusi Zarembianki. Dzięki misternie utkanym wątkom, sieci poszlak, przypuszczeń i hipotez, reportaż przypomina klasyczny kryminał Agathy Christie, w którym to pierwsze skrzypce gra poszlakowe śledztwo skoncentrowane wokół członków rodziny Zaremby: ojca i brata denatki, jej guwernantki oraz potencjalnie zamieszanego w zbrodnię ogrodnika. Tym samym, sprawa budzi wiele skrajnych emocji, od poruszenia po niedowierzanie, od zbulwersowania po przerażenie. Świadomość, iż książka jest rekonstrukcją prawdziwych zdarzeń, (co skrzętnie dokumentują załączone zdjęcia z miejsca zbrodni), tylko i wyłącznie potęguje odczucie trwogi. Podczas lektury ciarki na plecach gwarantowane!
Prócz samej zbrodni, która nota bene przeraża swym okrucieństwem, na szczególną uwagę zasługuje subtelnie zarysowane tło zdarzeń. Łazarewiczowi w sposób niezwykły udaje się oddać ducha epoki. Choć reportaż opiera się głównie na sprawie zabójstwa Elżbiety Zarembianki i toku śledztwa przeciw jej guwernantce Ricie Gorgonowej, autor skrzętnie portretuje żądne krwi i karmiące się głosem prasy społeczeństwo oraz subtelnie wytyka zaściankowość stróżów prawa. Całość uzupełnia nieprzenikniona i niedefiniowalna postać samej oskarżonej, która do samego końca pozostaje postacią na wskroś enigmatyczną.
Część druga koncentruje się w znacznej mierze na tropieniu poszlak i sprawdzaniu teorii, jakie podrzuca osiemdziesięciopięcioletnia, ongiś określona mianem „córki morderczyni”, pani Ewa. Kobieta wierzy w niewinność matki, nie jest w stanie jednak jej dowieść. Cezary Łazarewicz konfrontuje zebrane w dokumentacji śledztwa fakty z opinią pani Ilić, sprawdza tropy w archiwach, gazetach, jak i w terenie, gdzie próbuje nawiązać nić kontaktu z potencjalnymi sąsiadami oskarżonej. Nadszarpnięte jednak zębem czasu fakty, brak żyjących świadków zdarzenia oraz nieprzychylność i niechęć otoczenia nie ułatwiają autorowi zadania. Jednym słowem, Łazarewicz nie daje jasnej i wyraźnej odpowiedzi na pytanie o to, czy Rita Gorgonowa dopuściła się przypisywanej jej zbrodni, dlatego też lektura reportażu pozostawia po sobie cień niedosytu.
Cezary Łazarewicz udowadnia, iż sprawa zabójstwa Elżbiety Zarembianki jest wciąż intrygująca, żywa. Świadczyć o tym może fakt, iż pierwszą, będącą szczegółową rekonstrukcją zdarzeń czyta się ze ściśniętym gardłem i zapartym tchem. Wobec zagadkowego zabójstwa, jak i samej postaci Gorgonowej ciężko jest przejść obojętnie. To historia, która nie tylko zaciekawia, ale głównie zatrważa. A dzięki reportażowi Łazarewicza żyje od nowa.
Tytuł: Koronkowa robota. Sprawa Gorgonowej
Autor: Cezary Łazarewicz
Wydawnictwo: Czarne
Rok wydania: 2018
Ilość stron: 240
Komentarze
tarapatka
Kiedyś czytałam więcej literatury tego rodzaju, może pora do tego wrócić ;)
pożeram strony
Książki z wydawnictwa Czarnego, biorę w ciemno. Są świetne!
Babcia Gawędziarka
Jestem historykiem, ale książek Łazarewicza nie miałam jeszcze w rękach. Zachęca do tego nagroda Nike, ale i Twoja recenzja! Dziękuję! :)
Magda
Zaintrygowałaś mnie swoją recenzją. Pewnie nawet bym na tę książkę nie spojrzała, a teraz chętnie po nią sięgnę. Pozdrawiam.
Gandalf
Choć od tej tragedii minęło tak wiele czasu, sprawa faktycznie jest dość żywa i bardzo intryguje. To książka niesamowicie trudna, ale z całą pewnością warto po nią sięgnąć. Polecamy wraz z Tobą!