Mela to dziewczynka o szaroniebieskich oczach i słomkowych włosach. Mieszka w starym bloku robotniczym w czasach PRL, ma alergię i jest chorowita. Choć roztocza ją przerażają, budynek, w którym mieszka bywa zimny, lodówka pusta, a koleżanka Martyna czasem wytyka ją palcami, życie Melanii ciężko nazwać szarym i ponurym.
W jej głowie roi się od barwnych pomysłów, a upływające dni dalekie są od nudy. W poprzednim wcieleniu na pewno była czarownicą o zielonych oczach i rudych, kręconych włosach! A z kuchennego okna rozpościera się jakże fantastyczny widok na wiekowe rozłożyste drzewo, które ongiś zasadziła, a które teraz jest niepodważalną ozdobą podwórka! Poza tym jest opiekunką Sindbada Żeglarza oraz dostojnego Jonatana Lwie Serce, zwanego potocznie Jonkiem. A w Trzecim Pokoju oswoiła Panią Wilgoć wraz z Panem Kurzem! Nieobca jest jej również Pollyanna! A gdy nawet ta się znudzi, zawsze dzień urozmaicić można zabawą z Rycerzem Maciejkasem oraz Królową Martynellą…
Monika Ślizowska stworzyła przesympatyczną, rezolutną bohaterkę, która swoją bezkresną wyobraźnią udowadnia, iż szczęście zaklęte jest w pozornie niewiele znaczących szczegółach. Postać Meli odczarowuje szaroburą rzeczywistość, zaklina ją i nadaje jej nowy kształt. Ogrom inicjatyw, a przede wszystkim ich błyskotliwa realizacja nadają ponuremu i mało przyjaznemu otoczeniu iście czarodziejskiego sznytu. Wymiar ów odczuwalny jest zarówno za sprawą kreatywności bohaterki jak i dzięki licznym odwołaniom do literatury dziecięcej, którymi posiłkuje się autorka w kreacji postaci Melanii i jej otoczenia. Zabieg ów sprawia, że nie tylko młodszy, ale również starszy czytelnik z rozrzewnieniem zanurzy się w niniejszej opowieści.
O Meli, radiu z pieca i rudym jamniku, który robi co chce to bowiem wyjątkowo urocza opowieść o tym, iż pozornie pospolitemu, nudnemu, przede wszystkim zaś trudnemu życiu nadać można prawdziwie tęczowego kolorytu. Kolorystyka ta niezależna jest od statusu materialnego, fasady czy wymarzonego wyglądu, tkwi zaś w niezmąconej i nieblokowanej przez dorosłych dziecięcej bezinteresowności, pomysłowości oraz kreatywności, a także w marzeniach oraz literackim kontekście, z którego tak gorliwie czerpie autorka.To pełna ciepła historia o samotności i próbie jej zwalczenia twórczą fantazją. To powieść o przywiązaniu, jaka łączyć może człowieka i czworonoga, wyobcowaniu, które wypełni nie smartfon czy komputer, a przyjaźń z książką.
Historia napisana z polotem i bez literackiego nadęcia, ukazująca, iż nawet szarą rzeczywistość dorastającej, chorowitej dziewczynki żyjącej w czasach, gdy niedostępne są jakiekolwiek nowinki technologiczne, a dostęp do dóbr materialnych ograniczony jest do minimum, można prosto i przyjemnie ubarwić. O Meli, radiu z pieca i rudym jamniku, który robi co chce to sentymentalny powrót do przeszłości, przypomnienie, iż inspiracja do zabawy i marzeń tkwić może w każdym, nawet najbardziej pospolitym przedmiocie, może nim być zarówno drzewo jak i pyłek kurzu. Ta niepozbawiona ciepłych emocji i uroczych fabularnych zawirowań książka wzbogacona została rycinami autorstwa Zofii Zabrzeskiej, które subtelnie, a jednak nadal trafnie uzupełniają jej treść.
Tytuł: O Meli, radiu z pieca i rudym jamniku, który robi co chce
Autor: Monika Ślizowska
Wydawnictwo: Skrzat
Rok wydania: 2022
Ilość stron: 128