Zanim zawisły psy stanowi pierwszą część trylogii o Nielsie Oxenie, byłym żołnierzu duńskich sił specjalnych biorącym udział w misji między innymi w Afganistanie. To ongiś ceniony i wielokrotnie honorowany żołnierz, dziś cierpiący na syndrom stresu pourazowego, szukający świętego spokoju mężczyzna. Tuż po powrocie do Kopenhagi spędza noce na zbieraniu butelek i szukaniu resztek pożywienia w okolicznych śmietnikach. Podczas jednej z wypraw do okolicznych lasów północnej Jutlandii, przypadkiem odkrywa zaciszny zamek, w którym dochodzi do morderstwa wpływowego polityka. Co oczywiste, staje się głównym podejrzanym w sprawie, w której istotną rolę odgrywać będą makabryczne zabójstwa… psów.
Duński pisarz, znany chociażby z serii o agencie Kazanskim czy policjantce Ninie Portland, Jens Henrik Jensen, w uwerturze kolejnej trylogii kryminalnej, stawia na niejednoznaczny portret psychologiczny głównego bohatera. Niels Oxen to człowiek nieprzenikniony, zagadkowy, pełen znaków zapytania. To osobowość poniekąd odpychająca. Bo cóż elektryzującego może być w postaci stylizowanej na stroniącego od towarzystwa kloszarda, którego jedynym przyjacielem jest pies? To człowiek o cechach tułaczych, zmęczony życiem, naznaczony przeszłością, skazany na samotność i społeczne odrzucenie. Bohater ten w powieści odgrywa podwójną rolę – jest osobą podejrzaną, a jednocześnie stanowi ważny element w odkrywaniu kolejnych tropów w prowadzonym śledztwie, które, wraz z upływem akcji, zaczyna poniekąd prowadzić we wsparciu z agentką Margrethe Franck.
Prócz ciekawej konstrukcji osobowościowej, w książce Duńczyka nie brakuje prawdziwie hipnotyzującej intrygi kryminalnej, która to bazuje na strukturze dość typowej dla tego typu powieści. Cechują ją liczne zwroty akcji, a także balansowanie fabuły na niejednoznacznych i nie do końca zgodnych z prawem zadań tajnych organizacji i polityków. To wszystko, – co jest niezwykle charakterystyczne dla prozy skandynawskiej – wsparte zostało znaczącą funkcją przyrody. Surowość klimatyczna Północy naznaczona wcześnie zapadającym zmrokiem, mrok i gęstość lasów Jutlandii – to tylko niektóre z istotnych elementów odgrywających znaczącą rolę w kreowaniu rzeczywistości. Posępność klimatu dopełniają miejsca ważniejszych zdarzeń, których centrum stanowi chociażby opuszczony zamek czy okoliczne śmietniki. Jensen odmalował dość ponury obraz nordyckiej rzeczywistości i to właśnie on, w znacznej mierze, stanowi o wyjątkowości rzeczonego dreszczowca.
Warto zaznaczyć, że prócz wartości stricte rozrywkowej, jaką bez wątpienia niesie za sobą lektura pierwszej części proponowanej przez Duńczyka trylogii, znaczącą rolę odgrywa jej warstwa psychologiczna. Zanim zawisły psy podejmuje ważną tematykę zespołu stresu pourazowego dręczącego głównego bohatera, byłego czynnego żołnierza. Trauma, z jaką walczy Niels Oxen w sposób znaczący uniemożliwia mu wprawne funkcjonowanie w społeczeństwie i adaptację z nim. To interesujące zwrócenie uwagi na problem PTSD, które z rasowego kryminału czyni coś ponadto, a mianowicie osobliwy dramat obyczajowy.
Tytuł: Zanim zawisły psy
Autor: Jens Henrik Jensen
Wydawnictwo: Helion / Editioblack
Rok wydania: 2018
Ilość stron: 442
Tłumaczenie: Edyta Stępkowska
Komentarze
paulina
Bardzo mnie zainteresowała ta książka i ze względów fabularnych i psychologicznych. Z Twojej recenzji wynika, że to konkretny kawał dobrej literatury :)
Przemek
Duńczycy zaczynają się rozpychać na rynku kryminałów co raz mocniej :) oczywiście w pozytywnym sensie - im więcej wysokiej jakoś książek - tym lepiej.
Agata
Cieszy mnie wątek kryminalny, bo taki lubię, a słownictwo w na twoim blogu "ongiś", jest urocze.
Guess What/ Klaudia
Ciekawa lektura i powiem, że zachęciłaś mnie do przeczytania. Po lekkich, wakacyjnych romansach w literaturze mam ochotę na coś mocniejszego.
Krzysztof Wolf
Nie mam wielkiego doświadczenia ze skandynawskimi kryminałami, ale wiem, że potrafią to być naprawdę interesujące lektury :)