Nie ma złej pogody na spacer, jest tylko źle dobrane ubranie – to właśnie to powiedzenie dało początek tytułowi Nie ma złej pogody na spacer. Tajemnica szwedzkiego wychowania dzieci, pióra Lindy Akeson McGurk. Fraza ta jest mottem przewodnim tego na poły poradnika, którego powstanie w znacznym stopniu uwarunkowane zostało perturbacjami w życiu rodzinnym pochodzącej ze Szwecji autorki. Zmiana miejsca zamieszkania, z surowej północy Europy na prowincjonalną Indianę w Stanach Zjednoczonych i powrót po latach do Skandynawii zainspirowały dziennikarkę do przyjrzenia się bliżej różnicom wychowawczym w krajach skandynawskich oraz USA.
Dla wychowanej w Szwecji kobiety dość surowy i bliski obcowaniu z naturą model wychowywania dzieci był swego rodzaju stylem życia. Częste, długie i niezależne od pogody spacery, taplanie się w błocie, wspinanie po drzewach, drzemki niemowląt pod chmurką, ogródki kawiarniane pełne ludzi delektujących się kawą na świeżym powietrzu nawet zimą – to dla McGurk, nie tylko, mówiąc kolokwialnie, „oczywista oczywistość”, ale niepodlegający najmniejszej dyskusji, najzupełniej w świecie naturalny, oraz, czego dowodzą badania, skuteczny sposób na szczęśliwe, spełnione i zdrowe życie.
Spojrzenie dziennikarki na kształtowanie stylu bycia i życia młodego pokolenia ulega zmianie tuż po przeprowadzce do Stanów Zjednoczonych. Kobieta zmuszona zostaje skonfrontować się ze zgoła odmiennym sposobem na organizację czasu dzieciom, co jako matce dwójki dzieci daje sporo do myślenia. Przemieszczanie się za pomocą zmotoryzowanego środka transportu, nagminne spędzanie czasu przed telewizorem, przesyt zajęciami dodatkowymi, obawa przed brudem oraz bakteriami, przesadna nadopiekuńczość, przysłowiowe „chuchanie i dmuchanie” rodziców na dzieci – nowa rzeczywistość uwiera pisarkę.
W swojej książce McGurk podejmuje się więc karkołomnego zadania – dokonuje swego rodzaju analizy porównawczej amerykańskiego oraz skandynawskiego modelu wychowawczego. Swoje wnioski i przypuszczenia podpiera licznymi badaniami naukowymi (w przypisach znajdziemy ich kilkadziesiąt) i prezentuje je w sposób przystępny, merytorycznie oraz graficznie interesujący. Nie ma złej pogody na spacer podzielone zostało na osiem krótkich rozdziałów. Każdy jeden otwiera inspirujący i angażujący cytat. Każda z części zaś spięta została niedługim podsumowaniem w formie kilkuzdaniowego streszczenia z praktyczną radą dla rodziców oraz bibliografią pozwalającą na pogłębienie podejmowanego w danym rozdziale tematu.
Istota przyrody ożywionej i nieożywionej dla rozwoju najmłodszych, czerpanie korzyści z przebywania na świeżym powietrzu, nacisk na swobodę oraz waga zabawy w rozwoju dziecka, ochrona środowiska naturalnego i nauka współgrania z jego uwarunkowaniami (także tymi atmosferycznymi), walka z kulturą strachu oraz kładzenie nacisku na kontakt z sąsiedztwem, umiejętne i rozmyślne korzystanie z urządzeń elektronicznych, stworzenie społeczności otwartej na bliskość natury – to jedne z głównych tematów, którymi zajmuje się w książce Linda Akeson McGurk. W skrócie, autorka uczula odbiorcę na piękno natury ożywionej i nieożywionej, wskazuje dobra płynące z obcowania z przyrodą, uwrażliwia na jej poszanowanie oraz zachęca do świadomego czerpania z jej dóbr.
Nie ma złej pogody na spacer. Tajemnica szwedzkiego wychowania dzieci to książka ważna. Nie jest być może zaskakująco odkrywcza (któż z nas, chociaż raz w życiu nie słyszał tytułowego porzekadła czy nie spotkał się z lekarskimi radami dotyczącymi korzyści z przebywania w bliskości z naturą), w sposób klarowny systematyzuje jednak wiedzę, jej słuszność podpiera naukowymi dowodami, a jednocześnie w sposób interesujący zachęca do zmiany życiowych nawyków i zaszczepiania ich w młode pokolenie. Co jednak najważniejsze -motywuje do działania i dowodzi, iż w czasie deszczu szwedzkie dzieci się nie nudzą.
Bierzmy zatem przykład, jesień za pasem!
Tytuł: Nie ma złej pogody na spacer. Tajemnica szwedzkiego wychowania dzieci
Autor: Linda Akeson McGurk
Wydawnictwo: Literackie
Rok wydania: 2018
Ilość stron: 382
Tłumaczenie: Izabella Mazurek
Komentarze
Dominika
Muszę kupić tę książkę i pokazywać każdemu, kto pyta mnie jak ja będę wychodzić na spacery z psem jak będę mieć dziecko ;)
Sylwia
To właśnie jest piękne w świecie, że na różnych zakątkach świata ludzie mają różne postrzeganie na życie. I dopiero w zderzeniu ze sobą, w połączeniu, mogą to skonfrontować i zobaczyć inne podejście.
Karolina / Nasze Babelkowo
Ja jestem za tym, zeby zachowac umiar :) Sami spedzamy mnostwo czasu na,dworze, telewizji praktycznie nie oglądamy, zapewniamy synkowi duzo ruchu na swiezym powietrzu - ale przy bardzo zimnym ulewnym deszczu albo w temperaturze -20 stopni nie widzę w tym już przyjemności ;)