Dzielnica ciemności – „Truchlin”, Vojtěch Matocha

Truchlin to ponury, zapomniany, nad wyraz tajemniczy zakątek Pragi. Czas stoi tutaj w miejscu: elektryczność nie działa, sieć komórkowa traci zasięg. Miejsce wiecznego mroku, niekończących się wyładowań atmosferycznych, zagadkowych trzęsień ziemi. Tło stanowią odrapane, obskurne budynki, opuszczone piwnice. To labirynt zaułków, sieć tajnych podniebnych ścieżek, stanica szemranego towarzystwa. W sam środek tego właśnie miejsca trafia grupka kompanów: Jirka, Tonda oraz En, a tylko traf sprawia, że przyjaciele zmuszeni są stoczyć bój o przyszłość swoich rodzin oraz samej Pragi.

Historia swój bieg rozpoczyna niepozornie, z chwilą, gdy rodzice Tondy wyruszają na wakacje, a on sam obejmuje opiekę nad podstarzałym dziadkiem, mieszkającym na Truchlinie. Pierwsza i niepozorna wizyta u starszego pana ma dramatyczny przebieg. Znajomy Dziadka – Patrik ginie, ścigany przez bezimiennych zbirów, zostawiając Tondzie plecak z zagadkową zawartością. Ta okazuje się łakomym kąskiem dla wspomnianej szajki, a chłopiec wraz z przyjaciółmi staje w obliczu niewyjaśnionej dotąd zagadki powiększającej się coraz bardziej dzielnicy Pragi. Jak się ma okazać, jej źródło sięga lata wstecz i przywołuje w pamięci sylwetkę uczonego Dalibora Nápravníka. Co jego geniusz ma wspólnego z Truchlinem? Czy przyjaciołom uda się rozwikłać tajemnicę dzielnicy ciemności?

truchlin2

Czas spędzony w towarzystwie Tondy i przyjaciół na myśl przywodzi poniekąd senną marę. Vojtěch Matocha nie dość, że stawia na drodze bohaterów niebezpiecznych zbirów i zapędza w najniebezpieczniejsze zakątki Truchlina, to dodatkowo odcina im w sposób dramatyczny drogę, uniemożliwiając tym samym ucieczkę. Wszystko pod osłoną nocy, często tylko i wyłącznie w migoczącym świetle zapałki, przy solidnym akompaniamencie grzmotów. Gotycki klimat, ta swoista upiorna atmosfera grozy odgrywa w powieści Czecha kluczową rolę. To sugestywne tło, które nie tylko wytycza bieg akcji, ale przede wszystkim zapewni przyspieszone bicie serca oraz spowoduje, że obleje nas zimny pot.

Truchlin to porywająca powieść przygodowa, której nie brak drapieżności. Napisana z werwą i polotem, niepozbawiona spektakularnych zwrotów akcji. Kilka brutalnych scen przemocy, szczególnie wobec dzieci, budzić może kontrowersje i stanowi słabszy punkt książki. Szczęśliwie jednak są to przypadki sporadyczne, „do wychwycenia” i ewentualnej eliminacji podczas wspólnej lektury książki z dzieckiem.

Matocha koncentruje swą opowieść w obrębie wątku detektywistycznego, ale nie zamyka się wyłącznie na nim. Truchlin to przecież historia przyjaźni i zdrady, a także rodzącego się młodzieńczego uczucia pomiędzy Tondą i En. To ponadto siła, jaka tkwi w rodzinie oraz smutna konstatacja, iż nie przesadza się drzew starych, przywiązanych do otoczenia, nawet jeśli miałoby ono być najniegodniejszym i najnieprzyjemniejszym miejscem do życia pod słońcem.

Tytuł: Truchlin
Autor: Vojtěch Matocha
Wydawnictwo: Afera
Rok wydania: 2020
Ilość stron: 275

Jednym zdaniem

Barwna opowieść przygodowa koncentrująca się wokół tajemnicy dzielnicy Pragi - Truchlina. Mroczna i zaskakująca.

— Dominika Rygiel
Postawisz mi kawę?
0 komentarzy
4 Osób lubi to
Poprzedni wpis: Pętla rozwidleń – „Droga”, Wiktor Konrad JastrzębskiNastępny wpis: MIĘDZY WENUS A MARSEM, MISJA #9: „Idiota”, Fiodor Dostojewski

Zobacz także

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

O mnie

Z wykształcenia romanistka. Z zamiłowania czytelniczka. Pełna skrajności. Z jednej strony pielęgnująca w sobie ciekawość i wrażliwość dziecka, z drugiej krytycznie patrząca na świat.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Odwiedź mnie na

Bookiecik na YouTube

Najnowsze wpisy
Kalendarz
październik 2024
P W Ś C P S N
 123456
78910111213
14151617181920
21222324252627
28293031  
Najbardziej popularne
Najczęściej komentowane
Patroni
Archiwum