Recenzja przedpremierowa
Będący kontynuacją cenionej przez czytelników serii ze starszą aspirant Agatą Górską i komisarzem Sławkiem Tomczykiem, Grzech zaniechania pióra Małgorzaty Rogali po raz wtóry ujmuje rozmyślną intrygą kryminalną, subtelnym tłem obyczajowym oraz taktownie zarysowanym problemem społecznym. Wszystkie kluczowe elementy powieści odpowiednio się ze sobą zazębiają, dając spójną, przystępną i zaskakująco – jak na ten gatunek literacki przystało – lekką całość.
W ośrodku terapeutycznym dochodzi do niewyjaśnionej zbrodni, gdy recepcjonistka znajduje zakrwawione zwłoki współwłaścicielki placówki, doktor Antoniny Brzozowskiej. W sprawę zabójstwa psychiatry angażują się Agata Górska i Sławek Tomczyk. Okazuje się, że sylwetka zamordowanej lekarki nie była tak kryształowa, jakby początkowo mogło się wydawać. Analiza okoliczności, prześwietlenie współpracowników oraz akt pacjentów nie pozwalają na jednoznaczne wytypowanie podejrzanego. Sprawę dodatkowo komplikuje fakt zabójstwa byłego partnera Agaty – Michała Stępnia. Policjantka uwikłana zostaje w niejasną grę, która mocno utrudnia racjonalne myślenie i rzetelne podejście do sprawy zabójstwa doktor Brzozowskiej…
Powieści Małgorzaty Rogali słyną z faktu, iż poza wiodącym wątkiem kryminalnym, subtelnie nakreślają istotny problem społeczny. To poniekąd wizytówka autorki, do której przyzwyczaiła odbiorców uprzednimi częściami cyklu. W przypadku Grzechu zaniechania nie jest inaczej. W najnowszej odsłonie przygód Górskiej i Tomczyka pisarka skupia się na dwóch dylematach. Pierwszy z nich to problem zaburzeń integracji sensorycznej u dzieci. Nadwrażliwi, niepotrafiący odnaleźć się w środowisku pełnym wszelakich bodźców najmłodsi, poddawani bywają przez rodziców drogim, specjalistycznym terapiom, z założenia umożliwiającym dzieciom stuprocentowy rozwój i adaptację otoczenia. Rogala to baczna i świadoma obserwatorka otoczenia, niewymuszenie, z ujmującą delikatnością poddaje myśl, iż istota problemu być może tkwi nie w doborze i cenie terapii, a w stylu życia, który przeładowany techniką i elektronicznymi gadżetami nie daje najmłodszym szans na pełen, beztroski, umożliwiający kompleksowy psychoruchowy rozwój.
Grzech zaniechania przede wszystkim dotyka jednak problemu władzy rodzicielskiej, tej skrajnej, wynaturzonej, prowadzącej do zniewolenia i dezintegracji relacji rodzinnych, utraty zaufania, rozpadu poczucia bezpieczeństwa, wpędzania w skrajną rozpacz i bezsilność. To również przejmująca powieść podejmująca temat niedopuszczenia do syndromu opuszczonego gniazda, opętańczej, chorobliwej woli panowania i kontroli każdego kroku pociechy i obsesyjnych, odrealnionych krokach nadgorliwej matki, by nad nią zapanować czy zniewolić… Autorka portretuje obraz osoby przewrażliwionej, niepotrafiącej radzić sobie z fundamentalnymi emocjami, dla której miłość do dziecka jest synonimem chorobotwórczych rojeń i wymuszonej jego izolacji.
Rogala, pomimo poruszania poważnej tematyki, nie komplikuje przesadnie fabuły. Wątek obyczajowy jest zaledwie subtelnie wkomponowanym weń tłem. W połączeniu ze swobodnym stylem, mimochodem wplecionymi prywatnymi rozterkami głównych bohaterów, książka jawi się jako nadzwyczaj lekka i przyjemna w odbiorze powieść kryminalna. Jej intryga jest niebanalna i mało oczywista, a narracja płynna, dynamiczna i wciągająca. Akcja, – choć wielowątkowa – prowadzona jest z równowagą i kobiecym wyczuciem. W związku z powyższym, jej lektura pozostaje czystą i niewymuszoną rozrywką, a sama książka nad wyraz sympatyczną, wartą uwagi pozycją.
Tytuł: Grzech zaniechania
Autor: Małgorzata Rogala
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Data premiery: 15.02.2018 r.
Ilość stron: 341
PATRONAT
Uwaga, konkurs! [ZAMKNIĘTY]
Do wygrania trzy egzemplarze recenzowanej powieści. Co należy zrobić? Wystarczy w komentarzu pod recenzją odpowiedzieć na pytanie:
Co jest największym grzechem współczesnego mola książkowego?
Na odpowiedzi czekam do 11 lutego br., do godziny 23.59.
Konkursu szukajcie również na Facebooku oraz Instagramie. Regulamin zabawy dostępny tutaj: KLIK
Powodzenia!
Wyniki: Miło mi poinformować, iż nagrody wędrują do: Ann, Marcina oraz Marka. Gratuluję!
Komentarze
Patrycja
Bardzo ciekawe pytanie:) Moim zdaniem największym grzechem mola książkowego jest chełpienie się czytaniem (nie tyle liczbą przeczytanych książek, ale samym faktem, że się czyta), poczucie wyższości i nagonka na tych, którzy nie czytają. Przyznaję, sama nie jestem bez winy: jako że kocham książki, bardzo trudno jest mi pogodzić się z tym, gdy ktoś mówi, że nie lubi czy wręcz nie cierpi czytać. Ciężko jest zwalczyć taki grzech. Nieczytanie oczywiście nie jest dobre, ale musimy chyba zaakceptować fakt, że nie każdy lubi czytać, a książki to nie jedyne, co rozwija nasz umysł i wyobraźnię.
madziuchowe_life
Książki Małgorzaty Rogali są dla mnie nowym świetnym odkryciem. Nadrabiam zaległości. Mam za sobą już 4 części. Nie mogę doczekać się kolejnych :)
Rachelcia
Hm, nie słyszałam wcześniej o tej autorce... Lubię kryminalne historie, więc z pewnością sięgnę po tę książkę (kto wie, może po pozostałe też).
Krzysztof
Książki nie czytałem, ale za to przeczytałem tutaj jej wyczerpującą i rzetelną recenzję.
Katrin
Czytałam wszystkie książki Rogali. Najbardziej lubię "Dobrą matkę" - tę książkę też musze kupić żeby mieć cały obraz historii